16.06.2020 r.
REALIZACJA PROGRAMU „MIESZKANIE PLUS”
NADAL PO OMACKU.
Po czterech latach od wprowadzenia przez rząd zjednoczonej prawicy, efekty programu „Mieszkanie plus” są mizerne. Dzisiaj Ministerstwo rozwoju kierowane przez Panią wicepremier J. Emilewicz ma kolejne, nowe pomysły.
Wprowadzany przez rząd premiera Morawieckiego narodowy program mieszkaniowy, kierowany do ludzi niezamożnych, przewidywał wybudowanie dla nich do końca 2019 r.
100 tys. mieszkań na wynajem – o czym bezwzględnie premier zapewniał w kwietniu 2018 r. Życie pokazało, że były to obietnice na wyrost, bez realnych szans na realizację.
A przecież program „Mieszkanie plus” był sztandarowym elementem Narodowego Programu Mieszkaniowego. Tymczasem cztery lata funkcjonowania „Mieszkania plus” dało następujące efekty:
● PFR Nieruchomości (państwowy fundusz rozwoju) w ramach komercyjnego segmentu
oddał do użytku 909 mieszkań na wynajem, ok. 2 tys. jest w budowie.
● W latach 2016 ÷ 2020 (wg stanu na koniec kwietnia br.). Bank Gospodarstwa Krajowego
(kredytujący państwowe programy strukturalne) zakwalifikował ponad 160 wniosków
TBS-ów do preferencyjnego kredytu i ponad 590 wniosków gmin do bezzwrotnego
finansowania.
● Zakwalifikowane przez BGK wnioski dotyczą realizacji ponad 7,7 tys. mieszkań na
wynajem o umiarkowanym czynszu oraz 12 tys. lokali komunalnych.
● Dotychczas oddano do użytkowania 3,2 tys. mieszkań na wynajem w TBS-ach i 5,4 tys.
mieszkań realizowanych przez gminy.
● Krajowy Zasób Nieruchomości zgromadził 122 nieruchomości pod budowę tanich
mieszkań, o łącznej powierzchni ponad 896 ha.
● Na dopłaty do czynszów „Mieszkanie na start” wydano w 2019 roku około 500 tys. zł.
dofinansowując wynajem 903 mieszkań. Statystycznie więc jedna rodzina dostała łącznie
553,70 zł.
Podajemy te dane za Ministerstwem Rozwoju, które powstało jesienią ubiegłego roku i którym kieruje nowa wicepremier. Wynika z nich że w ocenie Ministerstwa – Narodowy Program Mieszkaniowy z 2016 r. dał bardzo dobre podwaliny do działania i został zaadresowany do całości społeczeństwa, a nie tylko do jednej grupy.
Niestety nie uwzględniał w żaden sposób, udziału w nim spółdzielczości mieszkaniowej, jej potencjału organizacyjnego a także znaczącego dostępu do gruntów inwestycyjnych, które posiadają spółdzielnie funkcjonujące poza wielkimi aglomeracjami.
A przecież pomimo wielkich oczekiwań na tanie mieszkania w dużych miastach, zarówno w Warszawie czy w Krakowie – w ciągu czterech lat od ogłoszenia programu „Mieszkania plus” nie powstało ani jedno.
Przygotowując nowe propozycje, jako korektę do programu „Mieszkanie plus” , wicepremier Emilewicz, konsultowała je z przedstawicielstwem spółdzielczości mieszkaniowej (Związek Rewizyjny SM RP, którego członkiem jest nasza Spółdzielnia)
i dawała nadzieję na szerszy udział spółdzielczości w społecznym segmencie programu.
By rozwijać społeczną politykę mieszkaniową, która w stosunku do rynkowego segmentu programu mieszkaniowego wykonywanego przez PFR Nieruchomości, była zaniedbywana, Ministerstwo Rozwoju chce nawiązać silniejszą współpracę z samorządami, dopłacając im do TBS-ów, przekazując techniczne rozwiązania, przekazując grunty
z Krajowego Zasobu Nieruchomości.
Przewiduje się dopłaty do budownictwa komunalnego gmin, w wysokości ponad 35 proc. , którą jest wkład własny gmin. Będą one wnoszone w postaci gruntów z Państwowego Funduszu Dopłat.
Niestety w nowym programie Rządu, nie znalazło się, pomimo zapowiedzi, miejsce dla uczestnictwa w nim dla budownictwa spółdzielczego. A szkoda, bo nasze doświadczenie i kadra techniczna w wielu spółdzielniach, potrafiąca sprawnie poprowadzić procesy inwestycji mieszkaniowych, a także grunty inwestycyjne jakie spółdzielczość posiada, nie będą wykorzystane w tej ważnej dla społeczeństwa sprawie.
My w Żyrardowie również oczekiwaliśmy na nowe rozwiązania, które włączą nas
w program dostępu do środków państwa i pozwolą na budowę tanich mieszkań.
Mamy bowiem, poza realizowanym 24-lokalowym budynkiem na os. Piękna, przygotowane w pełni do budowy dwa kolejne o 74 mieszkaniach (łącznie). I zaczniemy je budować, jeśli nie w segmencie społecznym (przy współudziale środków Państwa o które występujemy do BGK), to na pewno jako budownictwo komercyjne ale realizowane w systemie non-profit.
Czy tak będzie niedługo, zobaczymy?
Póki co otrzymaliśmy również z Ministerstwa Rozwoju informację, że nakłady na działania zwalczające skutki pandemii w spółdzielniach mieszkaniowych (w tym i w naszej na dezynfekcję drzwi i kabin dźwigów osobowych) nie będą spółdzielniom zrefinansowane przez Rząd.
I to też jest przykre !
Zarząd ŻSM