04.05.2021 r.
Z kraju
JAK SOBIE RADZIĆ Z UCIĄŻLIWYM SĄSIADEM ?
Każda z organizacji społeczno-gospodarczych, jaką jest spółdzielnia mieszkaniowa czy wspólnota, funkcjonuje w oparciu o zbudowany przez nią system prawny, w którym jednym z podstawowych zbiorów praw i obowiązków jej mieszkańców jest regulamin porządku domowego. Zawiera on całą procedurę zachowań i postępowania dla mieszkańców każdej z nieruchomości spółdzielczej. No bo co możemy zrobić, gdy sąsiad wierci w ścianie w późne wieczory, zrobił sobie magazyn na klatce schodowej czy unika ciążącego na nim obowiązku sprzątania swojego fragmentu klatki schodowej?
Zobaczmy co na ten temat piszą prawnicy.
■ Remont o każdej porze dnia.
Remont to zawsze pewna niedogodność dla sąsiadów. Dobrym zwyczajem jest wywieszenie w widocznym miejscu informacji o remoncie i uprzedzenie o dniach w których będzie szczególnie głośno.
W czasie remontu należy przestrzegać postanowień regulaminu porządku domowego, który reguluje zasady współżycia, wskazanie godziny ciszy nocnej, czy porę na prowadzenie remontów (np. jedynie do godzin wczesno wieczornych). Regulamin wskazuje zobowiązanie do wywozu odpadów remontowych, czy sprzątania klatki schodowej przez mieszkańców.
Jeśli sąsiad hałasuje do późnej nocy, bądź zostawia worki z gruzem pod drzwiami najlepiej zwrócić mu uwagę i powołać się na odpowiedni punkt w regulaminie. Dobrze jest mieć świadka takiej rozmowy. Jeśli nie pomaga poprosić o pomoc administrację spółdzielni.
W ostateczności, przy przedłużającej się uciążliwości remontu, trwającego w nieskończoność, można próbować walczyć o spokój w sądzie chociaż przy dzisiejszej „sprawności” tych ostatnich to najczęściej zadanie trudno wykonalne.
■ Palenie papierosów na klatce schodowej.
Na klatce schodowej, jako miejscu publicznym, obowiązuje zakaz palenia. Ale już interpretacja prawna mówi, że klatka zamknięta, do której dostępu broni domofon, przestaje takim miejscem być. To powoduje, że dla sądu zakaz palenia na niej, może być nie tak oczywisty. Rozstrzygnięcie sądu może nie być wtedy tak ewidentne.
Dlatego takie sprawy powinien precyzować regulamin porządku domowego. Tak to jest w wielu spółdzielniach wspólnotach, tak to jest i u nas w ŻSM. Nie wolno palić papierosów i używać otwartego ognia, na klatkach schodowych, w piwnicach, windach i na strychach. Co do balkonów, na których w niektórych spółdzielniach zakazano palenia, to balkon nie jest częścią wspólną budynku. Nasz regulamin palenia nie zabrania. Nie wolno jednak z niego wyrzucać niedopałków, ani pożywienia dla ptaków czy innych odpadków. Jest jednak inna droga zakazania tego procederu – dym papierosów ma niekorzystny wpływ na zdrowie – przed czym chroni kodeks cywilny. Nie respektującemu regulaminu sąsiadowi – można wytoczyć sprawę w sądzie.
■ Grillowanie na balkonie.
To ostatnio, w okresie pandemii i uwięzienia ludzi w mieszkaniach, stało się powszechnym zjawiskiem. Nasz regulamin nie zabraniał dotychczas takich działań. Ale grillowanie na balkonie, poprzez spalanie węgla drzewnego i wywoływania otwartego ognia jest niebezpieczne. Niekorzystnie oddziaływuje na inne mieszkania i przy rozpalaniu (otwarty ogień) może być potraktowany jako naruszenie przepisów p. poż. (zagrożone grzywną do
500 zł.).
Jedna i druga przyczyna naruszają prawo, które można wyegzekwować w prawnej procedurze. Najlepiej jednak dobrze żyć z sąsiadami i konsultować z nimi swoje zamierzenia.
■ Zagracanie klatki schodowej.
Zdarzają się przypadki, szczególnie na ostatnich kondygnacjach, gdzie mieszkańcy wystawiają na zewnątrz lokalu zbędne przedmioty tworząc na klatkach rupieciarnie. Tymczasem klatka schodowa jest ciągiem komunikacyjnym na którym nie wolno gromadzić przedmiotów utrudniających poruszanie się, zagrażającym bezpieczeństwu czy łatwopalnych. Administracja Spółdzielni ma prawo usunąć tego typu rzeczy, o ile prośba o uporządkowanie skierowana do ich właściciela nie przynosi skutku. Za składanie na klatce materiałów grozi grzywna do 500 zł.
■ Zbieractwo.
To z łacińskiego słowa syllogomania, często chorobowa, stanowi problem dla zbieracza i sąsiadów. Szczególnie wtedy gdy zbiorem są odpady żywności, warzyw, gazet itp. Towarzyszy temu często uciążliwy smród wydobywający się z lokalu i robactwo.
Tutaj niezbędne jest wezwanie przez mieszkańców pomocy sanepidu i jego interwencja wspólnie ze służbami porządkowymi spółdzielni – ponieważ utrzymywanie stanu dotychczasowego stwarzać może zagrożenie dla innych lokatorów.
■ Dyscyplinowanie właścicieli zwierząt domowych.
Wielu mieszkańców budynków wielorodzinnych posiada pieski, koty. Nie wszystkim chce się wyprowadzać je z domu pod kontrolą. Często korzystają one z uchylonych drzwi na klatkach, wypuszczane samodzielnie przez właścicieli. Klatki się wietrzyły, a czworonogi je zanieczyszczali. Pisemny apel do właścicieli zwierząt wywieszany przez spółdzielnię na klatkach i przypomnienie o obowiązku sprzątania po pupilach – często pomaga.
■ Odpowiedzialność za zachowanie dzieci.
Lockdaun w życiu gospodarczo-społecznym, zamknięte kina, siłownie, baseny czy domy kultury powoduje, że po zdalnych lekcjach dzieciaki się nudzą i przychodzą im do głowy różne niemądre pomysły, często prowadzące do dewastacji ścian budynków, sprzętu zabawowego czy roślinności i nasadzeń. Za dziecko do 13 lat (zgodnie z art. 426 KC) które nie ponosi odpowiedzialność, odpowiedzialność (w tym finansową) ponoszą opiekunowie,
o czym powinni pamiętać wszyscy rodzice.
■ Sąsiad awanturnik, imprezowicz, alkoholik.
Taki sąsiad urządzający głośne imprezy potrafi mocno zatruć życie. Co powinno się robić?. Prosić o interwencje policji, straży miejskiej. Za zakłócanie porządku, czy ciszy nocnej, zgodnie z art. 51 § 2 Kodeksu Wykroczeń można dostać kary (do miesiąca aresztu, grzywny do 5 tys. zł.). Taką osobę, decyzją Sądu można wysłać na odwyk. Spółdzielnia może też rozpocząć starania o usunięcie kłopotliwego lokatora. Niezbędne jest tu udokumentowanie sprawy (wezwania przez sąsiadów Policji do interwencji i protokoły z czynności jakie przeprowadziła). Dlatego Policję należy wzywać każdorazowo.
■ Pomoc sądu w likwidacji zagrożenia.
O eksmisję z lokalu może występować nie tylko spółdzielnia w stosunku do niepłacącego czynszu lokatora, ale także sąsiedzi lokatora, który rażąco lub uporczywie występuje przeciwko porządkowi domowemu i czyni uciążliwym korzystanie z innych lokali w budynku.
Wobec takiego sąsiada można wystąpić do Sądu o rozwiązanie stosunku prawnego uprawniającego go do korzystania z lokalu.
----------------
Przedstawiliśmy czytelnikom kilka przykładów nagannych zachowań ludzi mieszkających wspólnie z nami w naszych nieruchomościach. Ze smutkiem zauważamy, że trzydziestolecie transformacji ustrojowej w kraju i opuszczenie budownictwa wielorodzinnego przez rodziny tworzące społeczność spółdzielczą w przeszłości, zubożyło pojęcie solidarności spółdzielczej, dbałość o wspólne dobro czy świadczenie wzajemnej pomocy – to co łączyło założycieli naszej Spółdzielni.
Dzisiaj mniej dbamy o to, co za naszymi drzwiami robi (a właściwie nie robi) sąsiad brudas. Kto wyrzuca śmieci i niedopałki przez balkon, dopuszcza własne pieski do każdego fragmentu naszych terenów zielonych, czy demoluje ściany wspólnych przestrzeni (klatki schodowe, piwnice). Przykre to, ale tacy się staliśmy. Mamy jednak nadzieję że to się zmieni.
Zarząd ŻSM